Kochani
- pięknie dziękuję za Waszą obecność na pokazie, dobrą zabawę i miłe
słowa :)) Nie wiem jak Wy, ale ja do samego końca siedziałam w napięciu -
dużo się zmieniło od ostatniej wersji filmu, którą widziałam ostatnio w
Dębowcu. Mimo iż niektóre momenty były mało dla mnie komfortowe,
głównie te podczas robienia leja do protezy w zakładach ortopedycznych,
to wiem, że były one niezbędne do zrozumienia sedna sprawy. Wydaje mi
się, że Alina Markiewicz i Darek Załuski dobrze opowiedzieli historię.
Niestety nie jestem teraz obiektywna i pewnie podobałoby mi sie ona
bardziej, gdybym to nie ja grała główną rolę ;)
Szczerze - to rok temu nawet nie przyszłoby mi do głowy, że tyle fantastycznych rzeczy wydarzy się w moim życiu...
***
Gościem honorowym był Hrabia Guillaume de Louvencourt-Poniatowski,
który wspierał mnie od samego początku
fot. Joanna Nowicka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz