Ostatni
dzień września spędziłam w bardzo miłym towarzystwie w Podlesicach. Na
wycieczkę zabrała mnie Pani Jolanta Czernicka, abym miała okazję poznać
ciekawą osobowość a mianowicie pana Krzysztofa Wielickiego - alpinistę i
himalaistę. Po prostu człowieka z pasją :) W trakcie spotkania pan
Krzysztof opowiedział mi o o swoim życiu, o tym jak w gorsecie po
uszkodzeniu kręgosłupa wchodził a Lhotse, o nastawieniu psychicznym -
które jak się okazało - jest ważniejsze niż kondycja fizyczna. A także o
tym, że trzeba wyznaczać sobie cele w życiu i do nie dążyć - mimo
porażek czy innych przeciwności losu. Zdanie, które bardzo mi się
spodobało i które popieram w 100%, pozwoliłam sobie umieścić w tytule
tego postu :) Ciekawe są rozmowy, do których wraca się myślami i które
uświadamiają nam, co tak naprawdę ważne jest w życiu...
niedziela, 30 września 2012
piątek, 21 września 2012
Odpoczynku czas...
Witam
Was :) miło mi, że dalej tu zaglądacie, mimo iż zrobiłam sobie krótką
przerwę od bloga i komputera by troszkę odpocząć... i co najważniejsze
udało mi się :) Prawdę mówiąc oddałam swoją pracę magisterską pani
promotor do sprawdzenia i miałam na to idealny okres. Niestety trzeba
wracać do szarej rzeczywistości i umawiać się na termin obrony, bo praca
została sprawdzona i jest wszystko ok :)
26.07.2012
byłam pierwszy raz w Zakładach Ortopedycznych V!GO w Tarnowskich
Górach, zostałam zmierzona od góry do dołu, bardzo mili panowie
zaprezentowali mi na filmikach wszystkie możliwości protezy którą będę
mieć i jestem pod ogromnym wrażeniem! Poszukam filmików i dodam w
najbliższym czasie na bloga. Już nie mogę się doczekać, ale myślę, że
skoro już tyle czekam to te kilka dni dam jeszcze rade ;D
A
co do wakacji to przedwczoraj wróciłam z krótkiego wypadu do Zawoi :)
nie ma to jak pooddychać świeżym powietrzem w największej wsi w Polsce
;D Wspięłam się na Mosorny Groń (1047 m n.p.m.), zmoczyłam buty w
Mosornym Potoku podziwiając wodospad :) było świetnie i mam ogromna
satysfakcje z tego, że dałam rade, mimo iż było naprawdę ciężko.
Próbowaliśmy również wejść na Babią Górę, niestety pogoda się popsuła,
było mokro i bardzo ślisko, więc dotarliśmy tylko do Sokolicy (1367 m
n.p.m). Ale góry nie uciekną, więc zaatakuje znowu z nową protezą!
Lecę spać, dobrej nocy :)
niedziela, 16 września 2012
I po obronie :)
Tyle przygotowań, pisania, czytania... 15 minut rozmowy i koniec... aż nie mogę uwierzyć, że 5 lat tak szybko minęło!
W
końcu zaczyna się w moim życiu coś układać, mam nadzieję, że cała
reszta pójdzie po mojej myśli, ale na razie nie zdradzam planów :)
Poza
tym będę mieć CUDOWNE wakacje w listopadzie! Już wyjaśniam o co
chodzi... chociaż sama jeszcze nie do końca wierzę, że to prawda :) a
więc do projektu został zaproszony pan Tomasz Michniewicz - dziennikarz,
radiowiec, fotograf i autor dwóch książek podróżniczych:
- "Samsara. Na drogach, których nie ma"
-
"Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów" (aktulanie czytam i mogę z
czystym sumieniem powiedzieć, że jest to książka, która odrywa od
rzeczywistości i przenosi w zupełnie inny świat, ale jakże ciekawy!)
Niedawno
dowiedziałam się, że czeka mnie wyprawa do Imire w Zimbabwe! Oczywiście
pojadę (a raczej polecę - bo to będzie dla mnie nowość) tam z nową
protezą, więc czasu na rehabilitację nie będzie dużo, ale nie mogę się
już dosłownie doczekać! Oczywiście mniej wesoła strona to oczywiście
szczepienia. Na szczęście paszport mam. Tak więc czekam z
niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń!
I dodaje kilka zdjęć zrobionych "na świeżo" zaraz po obronie :)
... a to mój prezent od Siostry i Rodziców :) |
Subskrybuj:
Posty (Atom)