Dzisiaj po raz pierwszy była na rehabilitacji w Fizjofit-Galen w Bieruniu.
Wcześniej słyszałam, że na rehabilitację ściągają tam wszyscy
sportowcy, bo są tam bardzo dobrzy fizjoterapeuci. A teraz potwierdzam
to i ja :) dzięki uprzejmości Pana dr Krzysztofa Ficka od dziś zaczynam
intensywną rehabilitację, bo do wyjazdu już tuż tuż :D co prawda po
protezę mam jechać dopiero w piątek, ale zacząć ćwiczyć trzeba wszystkie
partie ciała.
Co
więcej, ćwiczyłam dziś na jednej sali z Mają Włoszczowską! :)
Niewiarygodne, że świat jest taki mały... Mogłam dziś na własne oczy
zobaczyć jak Maja wraca do kondycji. Niestety pechowy upadek podczas
treningu pozbawił ją szans na udział w Igrzyskach w Londynie, a miała
naprawdę ogromną szansę na złoto. Miałam nawet okazję porozmawiać z nią o
tym i naprawdę w dużym stopniu wiem co czuje i jak ciężko jest być
zależnym od innych osób, w takim codziennym, normalnym życiu. Dla Mai
numerem 1 było wrócić do samodzielności, a dopiero potem na rower. I
powiedziała całkiem mądrą rzecz, a mianowicie, że mamy przestać się
martwić tym, na co nie mamy wpływu, a dawać z siebie wszystko tam, gdzie
możemy...
fot. Joanna Nowicka
Gdybyście potrzebowali namiary na rehabilitację
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz